dłubanie przy rowerze
Dystans całkowity: | 502.30 km (w terenie 10.50 km; 2.09%) |
Czas w ruchu: | 24:40 |
Średnia prędkość: | 20.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1364 m |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 20.93 km i 1h 01m |
Więcej statystyk |
Z Zadrą do Wakaby - wieczór i kawka
-
DST
17.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
25.50km/h
-
VMAX
41.10km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Podjazdy
51m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 19 podbił do mnie Zadra, posiedzieliśmy chwilę u niego, pokombinował ze swoją szosą i na spontan ruszyliśmy do Wakaby. Godzinka z kawusią w rąsi i nazad do domu, starając się łapać w tunele za 719.
Kategoria znajomi, w ciemności, dłubanie przy rowerze, asfalt, <20
Kolejna maszynka
-
DST
6.00km
-
Czas
00:21
-
VAVG
17.14km/h
-
VMAX
41.30km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tylko po Lesznie, z domu do Zadry, trochę po uliczkach i znów do Zadry - tym razem z Wakabą.
Romecik Zadry, przez tegoż malowany. Rama rometoska, widelec KTM'a. Teraz już jeździ, na razie bez szosowych klamek i manetek, oraz bez baranka - póki co ma założone bycze rogi.
drobna aktualizacja ;)
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, znajomi
Do dziewczyny z Kazikiem + Wakaba
-
DST
67.00km
-
Czas
04:13
-
VAVG
15.89km/h
-
VMAX
40.10km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Podjazdy
201m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano Kazik obudził mnie pytaniem w SMS: "lecim na rower?" - okej, tylko wstanę ;) Wstałem, ledwo zdążyłem się ubrać, a tu już Kazio pod domem. Miałem jeszcze kilka obowiązków do zrobienia, więc ja chwyciłem za szpadel, a Kazik skosił mi trawniczek od strony ulicy, więc robota poszła nader szybko. Potem herbatka i ruszamy na Milanówek do mojej Ani. Po drodze zatrzymaliśmy się przy Biedronce w Płocho, naszło nas na grzebanie przy rowerach i małe zakupy. Majstrowanie przy tylnej przerzutce wyszło mi bokiem, więc jutro zrobię poprawki;). Na Milanowskim Turczynku siedzieliśmy we trójkę bite 3h, po czym przyjechał spóźniony Wakaba - oczywiście mimo mapy błądził po Milanówku. Potem odprowadziliśmy moją dziewczynę do domu, a sami ruszyliśmy do mojej babci na herbatkę. Następnie przez Natolin i Tłuste do Błonia. Tam znów Biedronka i dzida na Rokitno. W międzyczasie dzwoniła mama Wakaby, ale powiedziałem gdzie jesteśmy i żeby szykowała nam dobrą kawusię ;) U Wakabiorza posiedzieliśmy prawie do 23, po czym wróciłem z Kazikiem do Leszna. Dzisiejszy wieczór był dużo cieplejszy od wczorajszego, ale dobrze że miałem ze sobą długie spodnie na zmianę. Co jak co ale nie chcę za 3 dni prychać i kichać, a wiadomo że wieczory majowe bywają zdradliwe.
Krótki postój na stacji przed błońskimi rogatkami
Kategoria 50-80, asfalt, dłubanie przy rowerze, znajomi
To sobie pojeździłem
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Strasznie napaliłem się na dzisiejszą pogodę, miałem w planach objazd Górek, Śladowa i Sochaczewa. Wyjechałem lekko po 13, po drodze na Fabrycznej spotkałem Maćka z dziewczyną - też jeździli, pokrążą sobie po okolicach Borzęcina. Chwila gadki i ruszyłem na Czarną drogę.. poczułem bicie w tylnym kole, zmierzyłem okiem obręcz - prosta. Po zatrzymaniu się zobaczyłem bąbel na oponie. Cofnąłem do domu, rozebrałem i.. przetarło się zbrojenie opony. Poszła łatka zabezpieczona siatką żeby opona się nie rozwierała w tym miejscu - powinno pomóc.
Kategoria dłubanie przy rowerze
Robota w słońcu
-
DST
7.00km
-
Czas
00:23
-
VAVG
18.26km/h
-
VMAX
32.10km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś załatwiłem z rana wszystko to co miałem do załatwienia ze szkołą, po 10 byłem w domu. Zdjąłem korbę i odkręciłem suport w streetówce Kazika, nabiłem przedni balon, potem zabrałem się za srebrną strzałę - zmieniłem dętkę, nabiłem powietrza, trochę rozjeździłem i znów dopompowałem - mam nadzieję, że nie złapię na tym niespodziewanej gumy (opona wczoraj dodatkowo uszczelniana). Ogólnie zbieram siły, bo po ostatnich dniach padam, jestem w kółko zalatany i praktycznie kursuję tylko między dziewczyną, domem, szkołą i rowerem. Zero chwili dla siebie :(
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, samotnie
Po Lesznie, do Kazika po klamkę.. a potem Gore gotował
-
DST
10.00km
-
Czas
00:36
-
VAVG
16.67km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Podjazdy
30m
-
Sprzęt Szosóweczka :)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótko i na temat: dbałość o szczegóły i dobry smak
Musiałem coś ugotować, pomysłów brak, a że dawno nie było kurczaka..
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, samotnie, znajomi
Nareszcie z nudy zmieniłem kasetę i łańcuch
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś okazało się, że wszystko ze szkołą w porządku, więc w przypływie humoru i nudy zabrałem się za zmianę kasety i zakładanie nowego łańcucha. Po zdjęciu z bębenka starej kasety okazało się że luz na niej nie był spowodowany za słabym przykręceniem ostatniej koronki do całości, ale.. kaseta była na tyle słaba że żłobienia zostały powiększone przez bębenek, co powodowało luz w granicy 1mm w każdą stronę - a to dość sporo. Przy okazji uporządkowałem swoje narzędzia i zrobiłem porządek w szafkach ;P już nic się nie wysypuje po otwarciu drzwi...Ano i przy okazji leczę się z drobnej infekcji zatok, dorobiłem się ostatnimi jazdami w wietrzną pogodę.
Jedyne co pozostało mi do roboty z napędem to kupienie kółeczek przerzutki tylnej, bo moje są wytarte na szpic. O dziwo przerzutka nadal działa jak nowa ;)
Kategoria dłubanie przy rowerze, przemyślenia / plany, samotnie
Wskrzeszony zza grobu ;)
-
DST
14.00km
-
Czas
00:35
-
VAVG
24.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Podjazdy
66m
-
Sprzęt Szosóweczka :)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj żeby tego wszystkiego było mało, próbowaliśmy wyregulować u Wakaby luz w suporcie szosy Kazika - niestety mimo najszczerszych chęci nie dało rady, bo korba nie chciała zejść z bolca. Koniec końca zabraliśmy się z Piotrem, Wakabą, jego ojcem i Arkiem do składania wakabowego Rometa. Efekt przerasta oczekiwania: rower dostał nowe obręcze i opony, linki, tylną przerzutkę, dodatkowo wszystko wyregulowane i złożone do kupy + połączony z dwóch łańcuch, łączony ulubioną metodą Piotra - na siłę. Wszyscy zadowoleni z efektu, opłacało się spędzić całe popołudnie i wieczór, bo rower nareszcie śmiga ;) I to nie byle jak, buja się rasowo na asfalcie. Pozostaje jeszcze kosmetyka ramy, kierownicy i doregulowanie hamulców.
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, przemyślenia / plany, w ciemności, znajomi
Przesyłeczka ;)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś w sumie wolny dzień, chłopaki ugadali żeby nie przychodzić bo luz religia i zawodowe, więc postanowiłem od rana ogarnąć trochę na podwórku 'po zimie' i wziąć się za rowerek. Po 13 wpadła do mnie Szisza z Kazikiem, zaprosiłem na herbatkę i pogadaliśmy na świeżym powietrzu. W międzyczasie przyjechała Poczta Polska z przesyłką w postaci kasety 8rz HG-51 i łańcuszka HG50. Nie spodziewałem się realizacji w ciągu jednego dnia - jestem pozytywnie zaskoczony ;) Poza tym rowerek umyty, czeka na gumę, kasetkę i łańcuch założę dopiero jak ogarnę resztę. + Dziś może pożyczę od Kazika szosóweczkę i skoczę na jakiś popołudniowy asfalcik bo kilka dni nie jeździłem.
Kategoria dłubanie przy rowerze, przemyślenia / plany, znajomi
Goło i wesoło:P
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj z wieczora rozebrałem rowerek z ważniejszych elementów, odłożyłem tylne v-ki w oczekiwaniu na nowe linki. Dodatkowo kupię nowe pancerzyki bo stare się przetarły (przyznam, że za krótko je dociąłem). Mam nadzieję, że w tym tygodniu wrzucę do niego nową korbę 48T, z resztą muszę kupić jeszcze nowy łańcuch. Na dniach oddam ojcu do pracy kierownicę i wspornik siodła do piaskowania. Cały czas pod znakiem zapytania jest rama, jest porysowana i zabrudzona.. ale chyba zrezygnuję z kosmetyki na rzecz osprzętu.
Kategoria przemyślenia / plany, dłubanie przy rowerze