Marzec, 2013
Dystans całkowity: | 632.00 km (w terenie 21.00 km; 3.32%) |
Czas w ruchu: | 36:43 |
Średnia prędkość: | 17.21 km/h |
Maksymalna prędkość: | 53.20 km/h |
Suma podjazdów: | 1880 m |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 37.18 km i 2h 09m |
Więcej statystyk |
Zimo.. wy..odejdź!
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak oto wygląda Wielkanocna niedziela w Lesznie. Cały czas sypie, rano było w miarę spokojnie a teraz powtarza się piątkowy schemat. Na szczęście temperatura jest na + więc co spadnie to się roztopi. Znów mokro :/ Chyba nie ma w Polsce człowieka, który by nie narzekał na tą pogodę. Z resztą gdy widzę śnieg - uśmiecham się - bo to co się dzieje za oknem jest już po prostu śmieszne.
Kategoria przemyślenia / plany
Wielkanocny poranny rowerek
-
DST
12.00km
-
Czas
00:45
-
VAVG
16.00km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Podjazdy
45m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z rana skromna przejażdżka po Lesznie.
Dzisiaj odpoczywam, z resztą muszę jeszcze ogarnąć sprzęt po ostatnich śnieżno-błotnych jazdach.
Kategoria <20, asfalt, samotnie
30.03.2013 - Kampinos (cmentarz) z Kazikiem
-
DST
27.00km
-
Czas
01:25
-
VAVG
19.06km/h
-
VMAX
36.40km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Podjazdy
60m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Krótka wizyta na cmentarzu w Kampinosie
Dziś znów z Kazikiem. W sumie miałem jechać sam, ale dał znać że może jechać ze mną ;)
O takie dziury są w Kampinosie! Dziura w dziurze (tylko wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ;) )
Kategoria 20-50, asfalt, znajomi
29.03.2013 - od rana do wieczora + masówka
-
DST
105.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
07:13
-
VAVG
14.55km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Podjazdy
414m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ten dzień. Pierwsza moja i Jakubika masa w tym roku. Pogoda nie rozpieszczała od początku, ale nic nie zapowiadało, że będzie aż tak źle... Ruszyłem po 10 na Lipków do koleżanki, po czym ok 13:30 wyjechałem na Babice. Po ok 35km gdy wjeżdżałem do Babic od strony Mościsk jadąc po zaśnieżonej ścieżce rowerowej pękła mi linka od przerzutki przedniej :P Skleciłem to do kupy, dopiero potem gdy spotkałem się z Piotrem na rondzie w Babicach ogarnęliśmy problem (mieliśmy nawet ochotę wrócić na Leszno, ale zdecydowaliśmy że jedziemy dalej) i ruszyliśmy z wolna na rogatki Stolicy. Oczywiście biała kur** padała prosto w twarz. Potem było już tylko gorzej. Cała masówa w śniegu i wodzie.. wszystko mokre. Zdjąłem nawet licznik żeby oszczędzić mu tej wilgoci.. telefonu nawet nie miałem gdzie chować bo mokre wszystko dosłownie wszystko :/. Pogoda uspokoiła się z wieczora gdy dobijaliśmy do Leszna :D Nagle cieplej, przestało padać... dlaczego tak nie mogło być od południa?! Dziś chyba zapomniałem z domu mózgu, o niczym nie pamiętałem, wszystko przeciwnie.. dziwny dzień.
W Lipkowie koło 11.. jeszcze w miarę spokojnie
Tutaj już mocniej wiało, za chwilę posypało śniegiem z deszczem - dzida na Babice - cisza przed burzą
Kategoria 100-150, asfalt, znajomi
27.03.2013 - Kampinos z Kazikiem
-
DST
31.00km
-
Czas
01:33
-
VAVG
20.00km/h
-
VMAX
45.90km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Podjazdy
73m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przed południem wpadł do mnie Kazik. Ogarnęliśmy trochę rowerowych rzeczy na internecie, potem obiadek..
Przez zgoła 4h próbowaliśmy zebrać się na rower i wreszcie ok 16 się udało.
Traska na Kampo, z wiatrem więc szybciutko. Z powrotem obawialiśmy się silniejszych podmuchów, ale całe szczęście na wieczór wiatr przestał dawać w twarz :) Niestety znów nie udała się wizyta u cioci, choć było blisko! - odebrała telefon - jest progres. A że odmówiła to zupełnie inna bajka :P
Spojrzenie na kościółek z nieco innej perspektywy ;)
Najedzony Kazik to roześmiany Kazik :D
Krótki rowerek z Wakabą
-
DST
7.00km
-
Czas
00:25
-
VAVG
16.80km/h
-
VMAX
28.50km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Podjazdy
33m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś po południu rozruszanie nóg z Wakabą.
Po drodze do Rafała, potem na dłużej do Syśki i do domku ;)
Kategoria asfalt, <20, znajomi, w ciemności
Wieczór z Kazikiem - znów
-
DST
37.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
19.47km/h
-
VMAX
37.40km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Podjazdy
137m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatnio coś nie możemy usiedzieć w domu mimo wieczornych mrozów.
W stronę Wierzbina trochę wiało, ale z powrotem istna bajka. Równy asfalt przez Pilaszków i dzida na Leszno przy radyjku.
Niestety dużo przystanków, rozleniwiliśmy się.. w sumie na zasadzie "a bo do Piotrka, a bo do Karoli na kawę" ;) Czyli tak jak zakładałem: zahaczamy wszystkich po drodze.
Kategoria 20-50, asfalt, w ciemności, znajomi
Z Wakabą i Kazikiem
-
DST
35.00km
-
Czas
01:51
-
VAVG
18.92km/h
-
VMAX
34.40km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Podjazdy
140m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś popołudniu znów słonko zachęciło mnie do kręcenia korbą, więc ubrałem się i na szybko napisałem do Kazika... wiadomo jaki finał rozmowy - ustawka na skwerku za 10 minut :D Ruszyliśmy ostrym tempem do Zaborowa, po drodze uzgodniliśmy wizytę u Piotrka i Patrycji na Wyględach - niestety wyszedł tylko Piotr. Postaliśmy chwilę i cofnęliśmy do Wakaby, bo Kazik chciał "ogarnąć temat" - czyli chodziło o to czego dokonywała moja osoba wczoraj wieczorem :) mianowicie chodzi o rozłożonego Rometa kumpla. Zagrzaliśmy organizmy kawką, wyciągnęliśmy Wakabę na rower i ruszyliśmy przez Wólkę, Mariew i Stanisławów do Wierzbina. Oczywiście po drodze wstąpiliśmy do Karoliny na jeszcze jedną.. dwie..
Nie ;) jedną kawkę, ciasteczko i herbatkę. Ugrzaliśmy tyłki w miłej atmosferze razem z Karoliną i Martą, po czym wyjechaliśmy gdzieś grubo po 19 w stronę Leszna. Wakaba odłączył się od nas na Wiktorowie a ja z Kazikiem szybkim tempem do Leszna. Po drodze nie mogliśmy się oprzeć i w podnieceniu oglądaliśmy nowo otwarte "centrum handlowe" Marcpol w Lesznie.
W oczekiwaniu na Kazika, który dosłownie minutę później nadjechał ;)
Takie tam.. w dzień
...i w wieczorem ;) Klimat jak cholera, o ja cie och ach!
Kategoria znajomi, w ciemności, asfalt, 20-50
Za Zaborów zobaczyć rowerek ;)
-
DST
14.00km
-
Czas
00:43
-
VAVG
19.53km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
-8.0°C
-
Podjazdy
64m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ledwo co wróciłem do domu po dzisiejszej jeździe, nie zdążyłem nawet porządnie zjeść a tu Piotrek pisze, że zaraz wpada z chłopakami. Okej, zaprosiłem na kawkę a w trakcie wyszło, iż mam pojechać do kumpla żeby zobaczyć rozłożonego Rometa Pasata z '82. O dziwo wszystko w stanie idealnym, może poza skrzywionymi i wybitymi obręczami. Po odnowie będzie całkiem fajny rowerek ;)
Kategoria <20, asfalt, w ciemności, znajomi
Kampinos i okolice w mrozie
-
DST
50.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:10
-
VAVG
15.79km/h
-
VMAX
36.20km/h
-
Temperatura
-5.0°C
-
Podjazdy
162m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
W związku z tym, że wyzdrowiałem :D dzisiaj wstałem wcześniej, chciałem skorzystać ze słonecznej aczkolwiek mroźnej pogody i pokręcić z rana, potem podziwiałem 'wielkie otwarcie' Marcpola w Lesznie.. co skończyło się zacnym rowerowaniem po Kampinosie ;) Punkt 10 wpuścili bydło na zakupy, nie chciałem robić z siebie idioty, więc obrałem kierunek na Kampinos. Zwiedziłem okolice od Zawad aż po Granicę, po czym wróciłem do Kampinosu z nadzieją, że wpuści mnie ciotka :P niestety.. znaczy się, jak zwykle: albo nikogo nie było, albo znów "nieposprzątane" i nie odbierali telefonu. Cóż... bywa i tak. Wróciłem do Leszna nieco zziębnięty, mimo rękawiczek odpadały mi palce, ale i tak dzień zaliczam do udanych. Może będzie jeszcze dziś okazja do wysiłku ;)
Oto kilka skromnych zdjęć z dzisiaj:
Kategoria 20-50, asfalt, samotnie