Luty, 2014
Dystans całkowity: | 368.60 km (w terenie 34.30 km; 9.31%) |
Czas w ruchu: | 20:25 |
Średnia prędkość: | 18.05 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1170 m |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 17.55 km i 0h 58m |
Więcej statystyk |
Praca
-
DST
9.40km
-
Czas
00:27
-
VAVG
20.89km/h
-
VMAX
28.90km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.40km
-
Czas
00:28
-
VAVG
20.14km/h
-
VMAX
39.40km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.50km
-
Czas
00:34
-
VAVG
16.76km/h
-
VMAX
29.80km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Podjazdy
27m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.30km
-
Czas
00:23
-
VAVG
24.26km/h
-
VMAX
34.90km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Tory cztery razy...
-
DST
75.70km
-
Czas
03:53
-
VAVG
19.49km/h
-
VMAX
41.70km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Podjazdy
219m
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj nie mogłem darować sobie jazdy, pogoda była wyśmienita! ;) Niby miał być teren... ale jakoś promienie słońca skusiły mnie na dłuższy wypad po lokalnych drogach. Zahaczyłem o Karpinek, w Bramkach spotkałem się z koleżanką, trochę pogadałem, potem miałem lekką zwiechę zastanawiając się gdzie dalej uderzyć... Ale w końcu ruszyłem w stronę Kask, potem bokami na Izdebno i dalej przez Bieniewice do Błonia. Cały czas zachwycałem się pogodą :P Uznałem, że wparuję Wakabie na chatę, więc pojechałem przez Rokitno do starej "dwójki" (teraz DK92) i prosto na Zaborów. Oczywiście Wakaba robił jakąś trasę, więc wprosiłem się na chatkę, pogadałem z jego babcią i rodzicami, zrobiłem sobie kanapki i herbatkę. Potem ciul wparował zdenerwowany, że przetarł sobie spodenki o jakieś rzepy przy rurce ramy.. napoiwszy, zjadłszy... tradycyjna posiadówa niedzielna u Wierzbińskich ;) A potem prosto do domu i na prawdę kaloryczna obiadokolacja.
Kategoria 50-80, asfalt, samotnie
Praca
-
DST
9.30km
-
Czas
00:29
-
VAVG
19.24km/h
-
VMAX
30.90km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takie poranki w drodze do pracy to ja lubię :D
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.40km
-
Czas
00:27
-
VAVG
20.89km/h
-
VMAX
30.60km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
15.90km
-
Teren
1.20km
-
Czas
00:54
-
VAVG
17.67km/h
-
VMAX
35.60km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
30m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Praca wre, w Grodzisku rozbierana bocznica, zdejmowana sieć trakcyjna, budowane przejście pod torami... w Milanówku słupy do bram sieci trakcyjnej...
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca ;)
-
DST
11.20km
-
Czas
00:41
-
VAVG
16.39km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
28m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Matko... Dzisiaj od rana miałem zły humor, w drodze do pracy zaatakował mnie wielki czarny pies, nawalałem go kijem, ale nie chciał się odczepić... osłaniając się rowerem i machając nim o 360 stopni co chwilę jakoś po... 25 minutach dotarłem do pracy (gdzie zwykle jadę od 7-12 minut. Całe szczęście w pracy poprawa humoru, dobry obiadek, oznaki przedwiośnia na trawniku przed firmą... No i musiałem wrócić do Leszna, bo przyszedł mi regulowany uchwyt na telefon, który zamówiłem w niedzielę. Uhh.. oby jutro było lepiej :P pogoda i rower!
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie, teren
Książenice po pracy
-
DST
30.20km
-
Czas
01:46
-
VAVG
17.09km/h
-
VMAX
47.20km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Podjazdy
109m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj od rana zapowiadał się super dzień, w drodze do pracy słońce, w pracy banan na twarzy, więc po... trudno by mi było wracać bezpośrednio na obiad :D Zjadłem w pracy kebaba, potem uznałem, że dobrze byłoby to spalić. Zaplanowana jazda tam, gdzie nie było mnie chyba z pół roku, jak nie lepiej! Jak zwykle muzyka, powrót późnym popołudniem i kolejny obiad - żyć, nie umierać!
Tutaj zrobiłem sobie przerwę... no i poczytałem to i owo o Owczarni :D
Wyjazd z Książenic
Nowy wiadukt w Grodzisku Mazowieckim
Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie, w ciemności