dłubanie przy rowerze
Dystans całkowity: | 502.30 km (w terenie 10.50 km; 2.09%) |
Czas w ruchu: | 24:40 |
Średnia prędkość: | 20.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 52.30 km/h |
Suma podjazdów: | 1364 m |
Liczba aktywności: | 24 |
Średnio na aktywność: | 20.93 km i 1h 01m |
Więcej statystyk |
praca
-
DST
8.30km
-
Teren
1.50km
-
Czas
00:30
-
VAVG
16.60km/h
-
VMAX
21.60km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Podjazdy
22m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Troszkę zabawy z łańcuchem, dużo czyszczenia ogółem... rower wyglądał, jakby jeździł przez 20 lat na sieci PKP ;P Ale już błyszczy.
Kategoria <20, dłubanie przy rowerze, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie, teren
Praca i lekkie porządki na sprzęcie
-
DST
8.00km
-
Czas
00:24
-
VAVG
20.00km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Podjazdy
17m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj w sumie skończyło się odpoczywanie, do tego mam szalony pomysł, by w tym tygodniu jakiegoś pięknego dnia.. może czwartek? Zobaczymy co przyniesie pogoda - wstać o 4 rano, wsiąść na rower, zakręcić z 30km i dopiero ruszyć do pracy. Znaczy się jechać do niej maksymalnie naokoło, ale tak by zdążyć z luzem w spodniach na 8 rano. Ciekawe co wyjdzie... Wczesne wstawanie - nie tu problem, możliwe jednak, że po prostu nie uda mi się nawet obudzić :D A'propos... czas kupić baterie do licznika, baterie do lampek i kilka innych bzdetów, co to mogą się jeszcze "tej zimy" przydać. - nie mowa tu o pługu, śnieg nie jest przeszkodą :D Poza tym wczoraj ogarnąłem firmowy 'rover', stracił grubą warstwę błota i starego smaru, w sumie nowy rok, to i maszyna musi startować jak nowa. Tym bardziej, że syfu nazbierało się od listopada, ale ciemnica po pracy nie pozwalała zbytnio na dbanie o rower u babci, gdzie w piwnicy... nie ma światła. Także tego... no jedziem jedziem!
Kategoria <20, dłubanie przy rowerze, Do pracy, z pracy, w pracy...
Wolny weekend - Kampinos i Górki ;)
-
DST
44.00km
-
Czas
02:53
-
VAVG
15.26km/h
-
VMAX
44.40km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
Podjazdy
170m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ruszyłem sobie rowerkiem na Kampinos i Górki, gdyby nie to, że nie byłem pewien pogody (strasznie duszno i gęste chmury na niebie) to pojechałbym sobie od Leoncina, potem na Nowy Dwór i do Leszna dw579 - peszek, kiedy indziej tak pojadę ;) Dziś założyłem nową przerzutkę, śmiga elegancko, bardzo dokładnie i w sumie przyzwyczaiłem się do odwrotnej sprężyny od razu :)
Szkoda, że to nie ten Zamość... Chętnie bym znów odwiedził Lubelszczyznę... szczególnie okolice Świdnika :)
Kategoria 20-50, asfalt, dłubanie przy rowerze, samotnie
Po wsi + mycie smarowanie Sziszówki ;)
-
DST
5.00km
-
Czas
00:12
-
VAVG
25.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Szosóweczka :)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ogólnie miałem lenia, rano pogoda mnie niezbyt zachęcała do wyjścia - a miałem robić kurs do Wawy :/ Potem trochę się rozruszałem, poćwiczyłem, zająłem się ogródkiem i finalnie zabrałem się za rower koleżanki ;)
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, samotnie
Już po Egzaminach ;) relaks
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dziś w planie mycie i smarowanie maszynki, ale jutro nie daruję sobie. Wsiadam i jadę jak najdalej stąd :) Poza tym jeżeli zdam te egzaminy (wyniki w sierpniu) to przejadę tyle kilometrów ile tylko zażyczą sobie znajomi podczas zakładu :D Dobra, idę myć rower bo Wakaba wpada.
Kategoria dłubanie przy rowerze, przemyślenia / plany
Z wieczora na Łomianki ;)
-
DST
64.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
23.41km/h
-
VMAX
44.40km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Podjazdy
221m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj po stresach egazminów przyszedł czas na pełny relaks ;) Wziąłem się nawet za szejkowanie łańcucha... płukanko na kilka razy, wysychanie i dodatkowe rozjeżdżanie po okolicy, potem kropelki smaru i chodzi jak nówka.
Od razu ruszyliśmy z Wakabą na północ, zaproponowałem na Wiersze i Łomianki. Bardzo dobrze się kręciło, ale trochę pod wiatr. Sytuacja lepsza już od Łomianek bo lecieliśmy równo aż do samego Zaborowa. Jednak szprychy mi się poluzowały i jutro czeka mnie dociąganie tylnego koła :P Mialem ochotę wracać od Wakaby rowerem.. no ale Zadra zaproponował, że do Leszna mnie podwiezie więc okej - rower na pake i jazda. Ale najważniejsze że powoli jednak zaczynam czuć znów tego bakcyla ;)
Jak widać Wakaba powoli zrzuca kilogramy :D
Jedna z moich ulubionych puszczańskich asfaltowych dróg przez Wiersze ;)
Kościółek w Wierszach
Tutaj prosto przez rondo, dalej przez siódemkę i potem równolegle na same Łomianki.
Kategoria 50-80, asfalt, dłubanie przy rowerze, w ciemności, znajomi
Poranna przejażdżka + smarowanie ;P
-
DST
13.00km
-
Czas
00:45
-
VAVG
17.33km/h
-
VMAX
31.20km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, dłubanie przy rowerze, samotnie
Sprawy na Lesznie
-
DST
8.00km
-
Czas
00:27
-
VAVG
17.78km/h
-
VMAX
41.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczorajszy gorący dzień.. szkoda że nigdzie dalej nie wyjechałem mimo ochoty, ale siedziałem z chłopakami u siebie i robiliśmy rowerki. Tylko po Lesznie udało mi się trochę pokręcić :P
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, znajomi
Do Zadry i po Lesznie
-
DST
10.00km
-
Czas
00:36
-
VAVG
16.67km/h
-
VMAX
43.10km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wpadłem do Zadry pokombinować z wolnobiegiem jego kolegi... takie tam dłubanie, potem musiałem wracać więc Zadra sam skończył, ale później znów wyszedłem na kilka km na rowerku ;P
Kategoria <20, dłubanie przy rowerze
Z wieczora z Zadrą do Wakabsona ;)
-
DST
17.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
25.50km/h
-
VMAX
52.30km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Podjazdy
54m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś podbiłem z Zadrą do rowerowego do Wawy i kupiliśmy oponki Schwalbe Lugano, potem wróciliśmy, zrobiłem Zadrze białą owijkę na kierę no i teraz rowerek prezentuje się rasowo i ..tak polsko :D Potem rowerkami do Wakaby, herbatka (wyjątkowo nie kawa - matka Wakaby była zaskoczona moją postawą :P)...a na koniec szybki sprawny powrót do Leszna. Jak zwykle żółwik na światłach - ja w lewo, Zadra prosto. A jutro szykuje się wycieczka do Żyrardowa, powrót w sobotę wieczorem (Jedziemy do jakiejś tam chrześnicy Zadry i tam nocujemy :P).
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, w ciemności, znajomi