samotnie
| Dystans całkowity: | 20679.12 km (w terenie 383.00 km; 1.85%) |
| Czas w ruchu: | 967:14 |
| Średnia prędkość: | 21.38 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 57.70 km/h |
| Suma podjazdów: | 21860 m |
| Liczba aktywności: | 778 |
| Średnio na aktywność: | 26.58 km i 1h 14m |
| Więcej statystyk | |
Praca
-
DST
9.40km
-
Czas
00:28
-
VAVG
20.14km/h
-
VMAX
39.40km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.50km
-
Czas
00:34
-
VAVG
16.76km/h
-
VMAX
29.80km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Podjazdy
27m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.30km
-
Czas
00:23
-
VAVG
24.26km/h
-
VMAX
34.90km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Tory cztery razy...
-
DST
75.70km
-
Czas
03:53
-
VAVG
19.49km/h
-
VMAX
41.70km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Podjazdy
219m
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj nie mogłem darować sobie jazdy, pogoda była wyśmienita! ;) Niby miał być teren... ale jakoś promienie słońca skusiły mnie na dłuższy wypad po lokalnych drogach. Zahaczyłem o Karpinek, w Bramkach spotkałem się z koleżanką, trochę pogadałem, potem miałem lekką zwiechę zastanawiając się gdzie dalej uderzyć... Ale w końcu ruszyłem w stronę Kask, potem bokami na Izdebno i dalej przez Bieniewice do Błonia. Cały czas zachwycałem się pogodą :P Uznałem, że wparuję Wakabie na chatę, więc pojechałem przez Rokitno do starej "dwójki" (teraz DK92) i prosto na Zaborów. Oczywiście Wakaba robił jakąś trasę, więc wprosiłem się na chatkę, pogadałem z jego babcią i rodzicami, zrobiłem sobie kanapki i herbatkę. Potem ciul wparował zdenerwowany, że przetarł sobie spodenki o jakieś rzepy przy rurce ramy.. napoiwszy, zjadłszy... tradycyjna posiadówa niedzielna u Wierzbińskich ;) A potem prosto do domu i na prawdę kaloryczna obiadokolacja. 






Kategoria 50-80, asfalt, samotnie
Praca
-
DST
9.30km
-
Czas
00:29
-
VAVG
19.24km/h
-
VMAX
30.90km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Takie poranki w drodze do pracy to ja lubię :D
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
9.40km
-
Czas
00:27
-
VAVG
20.89km/h
-
VMAX
30.60km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Podjazdy
24m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca
-
DST
15.90km
-
Teren
1.20km
-
Czas
00:54
-
VAVG
17.67km/h
-
VMAX
35.60km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
30m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Praca wre, w Grodzisku rozbierana bocznica, zdejmowana sieć trakcyjna, budowane przejście pod torami... w Milanówku słupy do bram sieci trakcyjnej... 

Kategoria <20, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie
Praca ;)
-
DST
11.20km
-
Czas
00:41
-
VAVG
16.39km/h
-
VMAX
31.10km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
28m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Matko... Dzisiaj od rana miałem zły humor, w drodze do pracy zaatakował mnie wielki czarny pies, nawalałem go kijem, ale nie chciał się odczepić... osłaniając się rowerem i machając nim o 360 stopni co chwilę jakoś po... 25 minutach dotarłem do pracy (gdzie zwykle jadę od 7-12 minut. Całe szczęście w pracy poprawa humoru, dobry obiadek, oznaki przedwiośnia na trawniku przed firmą... No i musiałem wrócić do Leszna, bo przyszedł mi regulowany uchwyt na telefon, który zamówiłem w niedzielę. Uhh.. oby jutro było lepiej :P pogoda i rower!
Kategoria <20, asfalt, dłubanie przy rowerze, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie, teren
Książenice po pracy
-
DST
30.20km
-
Czas
01:46
-
VAVG
17.09km/h
-
VMAX
47.20km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Podjazdy
109m
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj od rana zapowiadał się super dzień, w drodze do pracy słońce, w pracy banan na twarzy, więc po... trudno by mi było wracać bezpośrednio na obiad :D Zjadłem w pracy kebaba, potem uznałem, że dobrze byłoby to spalić. Zaplanowana jazda tam, gdzie nie było mnie chyba z pół roku, jak nie lepiej! Jak zwykle muzyka, powrót późnym popołudniem i kolejny obiad - żyć, nie umierać! 

Tutaj zrobiłem sobie przerwę... no i poczytałem to i owo o Owczarni :D 
Wyjazd z Książenic
Nowy wiadukt w Grodzisku Mazowieckim
Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie, w ciemności
Górki, trochę błota i dobre piwko after ;)
-
DST
56.20km
-
Teren
24.00km
-
Czas
03:14
-
VAVG
17.38km/h
-
VMAX
47.30km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Podjazdy
264m
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj musiałem skorzystać z przychylnej aury i wsiadłem na siodło. Do Kampinosu strasznie wiało przy większych prędkościach, ale później było lepiej, szkoda tylko, że cała droga na Górki była nasiąknięta niczym gąbka. Tak więc jakby nie patrzeć siłowo zrobiłem 2x więcej kilometrów niż normalnie :D Dalej na północ nie lepiej, gonił mnie czas więc wróciłem na Górki i wstąpiłem do koleżanki. Po obiedzie wróciłem do Leszna w ostatnich promieniachttp://www.youtube.com/watch?v=Xj1XXp88MIUh słońca...W towarzystwie muzyki jakoś dało radę, przypomniały mi się wakacyjne wieczory do późnej nocy na dwóch kółkach, ten wolny czas... W Lesznie była już ostra ciemnica, a mnie cały czas popychała wskazówka zegara, bo na 18 byłem umówiony na Zaborowie. Jakimś cudem zlany wbiegłem do domu, rozrzuciłem wszystko po pokojach, ogarniając się w locie i wybiegłem przed dom do samochodu kolegi. Potem czill.. należy się, a co! Dobry humor, piwko, torcik i szampan na poprawę nastroju przed morderczym i krwiożerczym poniedziałkiem :)
Jutro w planie jakieś siodło po pracy, może Baranów i Jaktorów?




Kategoria 50-80, asfalt, samotnie, teren, w ciemności















