Sierpień, 2012
Dystans całkowity: | 1186.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 68:20 |
Średnia prędkość: | 17.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 56.80 km/h |
Suma podjazdów: | 1757 m |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 69.76 km i 4h 01m |
Więcej statystyk |
Roztoka na mokro
-
DST
14.00km
-
Czas
00:41
-
VAVG
20.49km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coś nas natchnęło popołudniu i z Alanem wybraliśmy się na rower. Mokro na pewniaka. Bo chmury dosłownie ocierały się o ziemię, co chwila mżawka, tylko czekać aż spadnie pompa. No i stało się. W planach był Kazuń, ale za Roztoką tak zaczęło piłować, w sumie, gdy tylko wjechaliśmy wojewódzką do lasu, byliśmy już przemoczeni do suchej nitki, można powiedzieć "bardziej się nie da". Jednak nie było zbyt przyjemnie, deszcz tak zacinał że nie było nic widać przy prędkości > 25km/h :/ Pół godziny spędziliśmy na przystanku na granicy z Gminą Czosnów, po naradzie uznaliśmy, że dziś pogoda wygrała. Przepuściliśmy kilka szaleńczych ciężarówek i ruszyliśmy w zalaną trasę z powrotem na Leszno. Dojeżdżając do rogatek Leszna nie szczędziliśmy sobie głębokich kałuż :) W końcu nawet dorośli lubią od czasu do czasu się nieco pobawić i ubrudzić :) Dystans malutki, ale dla samej frajdy, mokrych pieluch i wody w buzi było warto.
Kategoria znajomi
do babci ;)
-
DST
114.00km
-
Czas
07:20
-
VAVG
15.55km/h
-
VMAX
42.10km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudnie nudne. Jak zwykle, człowiek po robocie, w domu nie ma co robić. Alan wyciąga na rower - OKEJ, zaraz przebieram się, dam znać.
"jedziemy do Błonia, na rynek". Więc pojechaliśmy, było już lekko pod wieczór. W Błoniu trochę pokręciliśmy po mieście, rynek kilka razy, trzeba było zasiać szpan ;) Teoretycznie Alan chciał odwiedzić swoją nową koleżankę, ale nie dawała oznak życia, więc podjechaliśmy pod moją szkołę. W głowie ciekawy pomysł, szybka decyzja : Jedziemy na nockę do mojej babci. Okej, więc Błonie > Żukówka > Tłuste > Natolin > Chrzanów Mały. Po drodze x telefonów, a to od babci, że się martwi, a to od mamy, że "babcia się martwi, dzwoniła". No ale co ;) Jedziemy dalej. Było trochę chłodno, ciemno, do Chrzanowa dotarliśmy 21:55. Szybka kolacja, herbatka i do spania. Rano o 10 znów do Błonia, miałem do załatwienia pewną sprawę, odebrałem certyfikat za kursy komputerowe, miłe Panie w sekretariacie poczęstowały nas ciastem mhmmm :D Szkoda, że na sucho, bez kawki. Szybko się uwinęliśmy i pognaliśmy przez Rokitno i Płochocin, potem wzdłuż torów jak tylko można i na ile droga pozwalała do Ożarowa. Tak ;P Kolejny interes, miałem odebrać gramofon od koleżanki na Broniszach. Oczywiście takie to umawianie.. pisze "przyjedź". Przyjeżdżam.. przyjmuje nas jej brat ;) bez kawki.. a liczyliśmy na kawkę od samego rana ! Trudno, bywa. Potem z pakunkiem w torbie 'biedronka', pod wiatr przez Bronisze, Strzykuły, Umiastów, Pilaszków powoooli do Leszna. Dobre dwa dni. Taki trochę spontaniczny rowerek. Wolny, no ale nie spieszyło nam się. A miało być tylko Błonie..
Kategoria w ciemności, znajomi
Zaborów
-
DST
20.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
14.63km/h
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria samotnie
Leszno > Wwa Ursynów > Leszno cz.I
-
DST
113.00km
-
Czas
05:50
-
VAVG
19.37km/h
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria znajomi
Leszno i okolice - nudy
-
DST
11.00km
-
Czas
00:45
-
VAVG
14.67km/h
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria samotnie
Leszno > Wwa Ursus > Leszno
-
DST
72.00km
-
Czas
04:36
-
VAVG
15.65km/h
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria znajomi
Babice i okolice
-
DST
58.00km
-
Czas
02:47
-
VAVG
20.84km/h
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria samotnie
Warszawa nocą z Kazikiem via Pilaszków, Strzykuły, Wieruchów
-
DST
62.00km
-
Czas
03:40
-
VAVG
16.91km/h
-
Sprzęt Srebrna strzała
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria w ciemności, znajomi