Szosowanie z Wakabą!
-
DST
60.00km
-
Czas
02:37
-
VAVG
22.93km/h
-
VMAX
52.40km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Podjazdy
183m
-
Sprzęt Szosóweczka :)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy dzień udał się znakomicie. Wczoraj wyplanowaliśmy sobie trasę do mojej babci, ale bylismy zależni od pogody. Wyruszyliśmy więc wojewódzką w stronę Błonia z wiatrem w plecy (i to całkiem mocnym), więc po paru minutach wjechaliśmy na rogatki i pojechaliśmy Lesznowską w stronę centrum. Na rynku krótki wymuszony postój, bo musiałem Wakabie naciagać szprychy w przednim kole (nowym! :O)bo zaczęły trzeszczeć na dziurach - okazało się że niektóre są tak luźne, że koło mogłoby latać na boki. No ale naprawiliśmy to mniej więcej tyle ile się dało i pojechaliśmy przez Rokitno do mojej babci. Jak to u babci - dostaliśmy solidny obiad, pogwarzyliśmy i odpoczęliśmy. Nagle naszła mnie ochota żeby zajrzeć do Grodziska, więc wskoczyliśmy na kółka i śmignęliśmy sobie chrzanowską a potem koło oczyszczalni, a następnie koło Lays'ów i dalej Bałtycką do centrum. Zdążyliśmy objechać deptak i zajrzeć na zmodernizowany park Skarbków.. w międzyczasie zdążyli nam zamknąć wiadukt w Grodzisku.. ale objechaliśmy blokadę bokiem i sprawnie przebiliśmy na drugą stronę torów. Teraz dzida na chrzanowską i znów do babci na ciasto i herbatę. Posiedzieliśmy godzinę i pojechaliśmy tą samą trasą co wcześniej - przez Milęcin i Rokitno, z tym że odbiliśmy w Rokitnie w stronę Płocho i Święcic. Potem na Zaborów i w stronę Wakaby - u Wakaby śmiech aż boli mnie bańka, dobry rosołek i kawka do tego. Potem popedałowaliśmy na Leszno, po drodze kontrola i pompowanie kół na Moyej ;D .. no i dalej do mnie. Wakabiorz odebroł hamulce Weinmanna, które wymontowałem kiedyś z roweru ojca i tyle go widziałem.
Wakabiorz na rynku
kamień ufundowany przez Błoniaków
Kolejowy fetyszysta - Gore w swoim żywiole ;)
A ja znów w Skarbkach ;) w słońcu ten park wygląda cudownie. A pomyśleć, że tu był kiedyś małpi gaj do którego strach było wejść...
Wakaba podtrzymuje wiadukt, żeby ten się nie zawalił :( Ciekawe ile będą go budować?
A tu Gore ;) Straciłem głowę... gdzieś zostawiłem? A może straciłem ją dla kogoś?
Kategoria 50-80, asfalt, znajomi