arturt1 prowadzi tutaj blog rowerowy

Artur Biker Gore

Wpisy archiwalne w kategorii

20-50

Dystans całkowity:9919.60 km (w terenie 639.70 km; 6.45%)
Czas w ruchu:476:36
Średnia prędkość:20.63 km/h
Maksymalna prędkość:57.70 km/h
Suma podjazdów:18599 m
Liczba aktywności:286
Średnio na aktywność:34.68 km i 1h 40m
Więcej statystyk

Praca

  • DST 37.10km
  • Czas 01:23
  • VAVG 26.82km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 marca 2015 | dodano: 24.03.2015

Dzisiaj mocny akcencik w drodze powrotnej: max obroty z Milanówka do Błonia. Jestem mega zadowolony.


Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie

Praca

  • DST 43.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 24.57km/h
  • VMAX 44.10km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 marca 2015 | dodano: 20.03.2015


Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie

Praca

  • DST 42.00km
  • Czas 01:37
  • VAVG 25.98km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 marca 2015 | dodano: 19.03.2015

Dzisiaj wstałem po 4...o 5 już byłem na siodle, po czym 10h w pracy...no i do domu. Mimo wczorajszego biegania dzisiaj miałem sporo pary w nogach. Jest dobrze!


Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie

Praca

  • DST 42.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 22.50km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 107m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 18 marca 2015 | dodano: 18.03.2015

Dzisiaj ładnie sobie dołożyłem... 42km szosy - rano pod wiatr, a wieczorem 6km biegu. A jutro czeka mnie perspektywa wyjazdu rowerkiem do pracy...o 5! No zobaczymy jak pójdzie ;) Bylebym nie przespał połowy drogi...


Kategoria 20-50, asfalt, samotnie

Praca

  • DST 39.30km
  • Czas 01:37
  • VAVG 24.31km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 17 marca 2015 | dodano: 17.03.2015


Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie

Praca

  • DST 38.80km
  • Czas 01:41
  • VAVG 23.05km/h
  • VMAX 39.30km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Podjazdy 102m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 marca 2015 | dodano: 10.03.2015


Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie

Pierwsza szosa do pracy w 2015

  • DST 41.60km
  • Czas 01:52
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt Szosa Kazika
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 marca 2015 | dodano: 09.03.2015

Wczoraj zdecydowałem, że dzisiaj wsiądę na szosę i pojadę rowerem do pracy - tego brakowało! Kompletnie za darmo, z funem i uśmiechem... a i pogoda w miarę - nawet rano :) Jutro też jadę rowerkiem do Milanówka!


Kategoria 20-50, asfalt, Do pracy, z pracy, w pracy..., samotnie

Nie bądź łoś - zrób coś! Vol 8

  • DST 27.30km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 13.54km/h
  • VMAX 27.80km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Podjazdy 158m
  • Sprzęt Srebrna strzała
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 marca 2015 | dodano: 09.03.2015

Tym razem za cel obraliśmy sobie Roztokę! Wyruszyliśmy 11:30 spod naszego Łośka na Szkolnej uprzednio dzieląc się na trzy grupy - pieszą, biegową i rowerową. Rowerzyści z biegaczami na dochodzonego i szarpanego dotarli w końcu na parking w Roztoce, ale dowiedzieliśmy się, że grupa piesza 'potopiła się' w kanale zaborowskim chcąc iść na skróty...no zrezygnowali z tej Roztoki i cofnęli się do Łubca - tam ich złapaliśmy po biegowo-rowerowym popasie - po czym skrzyżowaliśmy się z nimi - oni ruszyli do żółtego szlaku z Łubca przed Julinek do Leszna, biegacze z rowerzystami w stronę Zaborówka, przy czym biegacze odbili w żółty do Leszna, a my - rowerzyści dojechaliśmy do Zielonej Karczmy i odbiliśmy w niebieski szlak - koniec końca spotkaliśmy się z biegaczami przy Łosiu - nie czekaliśmy jednak na grupę pieszą....bo zachciało nam się iść do kawiarenki na ciacho i kawusię :D Tyle nas widzieli.


RESZTA ZDJĘĆ


Kategoria 20-50, asfalt, teren, znajomi

Nie bądź łoś, zrób coś! - Zaborów

  • DST 27.90km
  • Teren 23.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 9.85km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Srebrna strzała
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 lutego 2015 | dodano: 10.02.2015


Dzisiaj po raz kolejny spotkaliśmy się na wspólne rozruszanie po KPN ;) 
Celem wypadu był skwerek przy kościele w Zaborowie. Podzieliliśmy się na dwie grupy - pieszą i biegowo-rowerową (biegł tylko David, ale całkiem fajnie dyktował tempo, przyjemnie się jechało). Po drodze dwa razy przekroczyliśmy Kanał Zaborowski, przejechaliśmy przez opuszczoną wieś Ławy no a potem już niebieskim prosto do Zaborowa. Tam przez jakieś 20minut czekaliśmy na pieszą grupę, która troszkę się pogubiła...no ale w końcu dotarli i zrobiliśmy sobie wspólny popas na przystanku :D
Potem już krótszą trasą...chociaż? Piesza poszła od razu niebieskim do Leszna, my za to ruszyliśmy łukiem przez Kępiaste i Łubiec, potem żółtym mijając Julinek dobiliśmy do naszego Łośka - witacza :) 
Z pieszymi niestety już się nie styknęliśmy, bo byli dopiero w okolicach drogi na Debły, ale mam nadzieję, że dotarli cali i zdrowi! BTW trochę nas przetrzepało ziąbem na tym Zaborowie... stąd to nasze "szybsze" tempo w drodze do Leszna...może dlatego ich tak machnęliśmy ;)



WIĘCEJ ZDJĘĆ


Kategoria 20-50, teren, znajomi

Pierwszy wspólny rower w 2015

  • DST 37.10km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:58
  • VAVG 12.51km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt Srebrna strzała
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 stycznia 2015 | dodano: 06.01.2015
Uczestnicy

Oto nasz pierwszy wspólny rowerowy wyjazd w 2015 roku :) Zebrała nam się całkiem pokaźna grupa zapaleńców, niektórych już znałem, resztę poznałem w trakcie i liczę, że będzie coraz więcej nowych twarzy :) 
Po dotarciu nad śluzę na Kanale Łasica zrobiliśmy sobie przerwę i podzieliliśmy na dwie grupy. Mniejsza wróciła tą samą trasą do Leszna, a większa na czele ze mną ruszyła dalej do Starej Dąbrowy, a następnie do Górek. Tam zrobiliśmy sobie mały postój u koleżanki, która poczęstowała nas gorącą kawą i herbatą. Po około pół godziny wsiedliśmy na swoje rowery i w towarzystwie zmarzniętego deszczu skierowaliśmy się w drogę powrotną przez Kampinos do Leszna. 
Do naszego kampinoskiego Łośka na ul.Szkolnej wróciliśmy po 17. Wszędzie ciemno i zimno, a w dodatku siąpił deszcz. Mimo wszystko razem sprawiliśmy sobie wiele radości na szlaku, motywowaliśmy się wzajemnie i co najważniejsze nikomu uśmiech z twarzy nie schodził :D 
Do następnego!


Kategoria znajomi, w ciemności, teren, asfalt, 20-50