Wieczorne ciśnięcie z Jakubikiem
-
DST
31.70km
-
Czas
01:01
-
VAVG
31.18km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Podjazdy
97m
-
Sprzęt Peżotto
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 lipca 2014 | dodano: 30.07.2014
Dzisiaj po pracy kulturalnie prościutko do domu... na spokojnie obiadek, ale ledwo skończyłem przeżuwać ostatni kęs kotleta, a pod oknem zobaczyłem Piotra. Ten to zawsze na spontanie, w życiu bym się go dzisiaj nie spodziewał ;). Zaprosiłem na kawę, potem posiadówka przed allegro (bo zbliża się wypłata - trzeba kupić coś rowerowego) no i w końcu zaczął mnie namawiać (po małym Voltarzu) na to, żeby z nim na Płocho polecieć... był opór, bo to zavtra utrom na rabotu :) No ale namówił, wbiłem na siodło, przelot super, wilgoć niesamowita w powietrzu, kupa komarów, hektolitr potu, dobra muzyka i nocna rakieta w nogach. W sumie... zarwałbym jedną taką noc na jazdę gdzieś po szosach, bo klimat super...i te puste drogi ;)
Kategoria 20-50, asfalt, w ciemności, znajomi